Historia

Spacer po średniowiecznej Skawinie

Młyn

Młyny w średniowieczu były jednym z istotniejszych urządzeń związanych z produkcją. Dawały one również podstawę do rozwoju bardziej skomplikowanych urządzeń stosowanych przez rzemieślników, m. in. w garbarstwie, tkactwie, kowalstwie.

Zdaniem badaczy, którzy podjęli temat historii młynów wodnych w Polsce, zaczęto je budować na większą skalę w połowie wieku XIII, zarówno w miastach jak jak i na wsiach, rozbudowując gęstą sieć hydrograficzną kraju, co dzięki zróżnicowanej rzeźbie terenu, powodowało z kolei rozwój urządzeń, które wykorzystywały wodę jako źródło energii. Urządzeniami tego typu były młyny, folusze, kuźnie, z których do dzisiaj zachowały się jedynie nieliczne przykłady tego typu obiektów.

mlyn z

Kwerenda materiałów archiwalnych pozwoliła Z. Podwińskiej określić przybliżoną liczbę młynów wodnych , które działały na terenie Małopolski w wieku XV. Według badaczki ich liczba wahała się między 550, a 600 obiektów.

Ciekawa, a zarazem skomplikowana ich forma własności. Młyny pozostawały często w rękach kilku właścicieli, przy czym jednym z nich zazwyczaj był wójt, a drugim młynarz. Reszta udziałów wschodziła w skład dóbr kościelnych, królewskich bądź szlacheckich.

W większości ośrodków małopolskich młyny były  w posiadaniu wójtów, którzy mieli prawo do ich budowy na mocy przywileju lokacyjnego. Tak było również w Skawinie, o czym pisze Jan Długosz w Liber beneficiorum: ?…są tam należące do wójta dwa młyny na rzece Skale, z których miarkę płaci się wójtowi.

Mieszczanie skawińscy mieli natomiast obowiązek utrzymania ich w należytym porządku: ?powinność zaś była mieszczan do tych młynów bić jazy, tarazy wozić, przykopy szlamować i całość ich utrzymywać?.

Z zacytowanej wcześniej informacji wynika, że w Skawinie w okresie średniowiecza istniały dwa młyny. O ich położeniu mówi z kolei dokument Sprzedaży wójtostwa w Skawinie Michałowi Pusznikowi, według którego jeden młyn położony był w samym mieście, natomiast drugi przy drodze w kierunku Tyńca. Usytuowanie tego drugiego, już poza miastem nie powinno dziwić, gdyż w okresie średniowiecza wiele urządzeń gospodarczych, jak właśnie: młyny, słodownie, browary, powstawało na przedmieściach miast. Uwaga ta nie dotyczy jedynie dużych miast, takich jak Kraków, ale także mniejszych ośrodków, jakim była Skawina.

W średniowieczu występowały dwa rodzaje młynów wodnych. Można je rozróżnić w zależności od położenia koła młyńskiego względem poziomu wody. Pierwsze to tzw. młyny nasiębierne zwane także korzennymi, których koło poruszane jest przez wodę spływającą z góry. Urządzenia tego typu sytuowano na rzekach o małym przekroju, możliwych do spiętrzenia. Drugi rodzaj, tzw. młyny podsiębrne, których koło zostaje wprawione w ruch dzięki wodzie spływającej dołem. Stosowano je na ciekawych większych, które nie wymagały spiętrzenia.

Młyny w miastach średniowiecznych lokalizowano na rzece lub ?młynówce? zwanej również często ?przykopą?, z której czerpano wodę za pomocą koła podsiębiernego. Większość średniowiecznych młynów wykorzystywała do napędu siłę wodną, nieliczne tylko się zwierząt pociągowych.

Skawińskie młyny zaznaczono na, wspomnianej wcześniej, panoramicznej mapie Skawiny z 1663 roku. Pierwszy z nich położony był w części zachodniej miasta, w obrębie murów miejskich na północ od bramy oświęcimskiej i funkcjonował dzięki ?młynówce?, która wpadała do Skawinki w południowej części miasta. Drugi młyn położony był poza murami obronnymi.

Analiza archiwalnych planów Skawiny w kontekście położenia młynów nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Zauważono znaczne różnice w odwzorowaniu sieci hydrologicznej na tym terenie. Możliwe także, że młyny w czasie sporządzania tych map  już nie istniały. Możliwe także, że młyny w czasie sporządzania tych map już nie istniały.

Łaźnia

Publiczne łaźnie miejskie były obiektami powszechnie budowanymi w większości miast średniowiecznych. W polskich miastach średniowiecznych było ich około 900. Większe miasta miały więcej niż jeden obiekt tego typu, np. w Kazimierzu Krakowskim w XIV wieku funkcjonowały cztery łaźnie: miejska, szkolna, klasztorna i żydowska, a w Krakowie było ich dwanaście.

W średniowieczu w większych miastach zdarzało się, że łaźnie były budowane w prestiżowych lokalizacjach, jak rynek, czy bliskie sąsiedztwo kościoła farnego. Jednak warunkiem takich lokacji był miejski wodociąg, który dostarczał do nich wodę. Zazwyczaj prawo do budowy łaźni w małym mieście otrzymywał wójt, który mógł pobierać opłaty za korzystanie z niej. Łaźnie przeważnie były sytuowane w bliskiej odległości  cieków wodnych lub w pobliżu fosy miejskiej w celu łatwego odprowadzania ścieków.

W dużych miastach średniowiecznych obiekty pełniące funkcję łaźni były przeważnie murowane. Użytkownicy kąpali się w kadziach i wannach. Mieli również możliwość kąpieli w łaźni parowej. Łaźnia parowa działa na zasadzie pieca z cegieł, na którym układano kamienie, które  po rozgrzaniu polewano wodą.

Łaźnie cieszyły się dużą popularnością i były źródłem sporych zysków dla ich właścicieli i zarządców. Z łaźni publicznych korzystali przede wszystkim mieszczanie, w Krakowie również urzędnicy  i mieszkańcy dworu królewskiego.

Obsługą łaźni zajmowali się łaziebnicy, którzy często dzierżawili obiekt łaźni od miast, płacąc za to ustalony czynsz. Łaziebnik przygotował kąpiel, po której wycierał klienta chustami. Bywało, że łaziebnik zajmował się również goleniem i strzyżeniem włosów. Za korzystanie z łaźni pobierano opłaty. Zwolnienia z niej przysługiwały jedynie mieszkańcom szpitali i czeladnikom.

Budynki łaźni w mniejszych ośrodkach zazwyczaj były budowane z drewna, rzadziej były murowane.

Łaźnie pełniły także ważną rolę w życiu społecznym i towarzyskim średniowiecznego miasta. Poza podstawową funkcją utrzymania higieny osobistej, były także miejscem spotkań lokalnych społeczności.

W średniowiecznej Skawinie także istniała łaźnia miejska. Została wymieniona po raz pierwszy w dokumencie  sprzedaży wójtostwa w Skawinie Michałowi Pusznikowi w 1394 roku, wśród innych ważnych obiektów istniejących w mieście. W Skawinie, tak jak w innych mniejszych miastach średniowiecznych, jedynie wójt mógł wydać zezwolenie na budowę łaźni: ?…My zaś, opat i konwent, następcy i ktokolwiek inny w mieście i poza miastem nie będzie mógł lokować łaźni  ani młyna wbrew woli wójta, który wtedy będzie…?. Nie są dostępne bardziej szczegółowe  informacje o jej położeniu, formie czy materiałach, z których została zbudowana. Można przypuszczać, iż położona w bliskiej odległości cieków wodnych lub w pobliżu fosy miejskiej  w celu łatwego odpływu wód. Skawina, prawdopodobnie nie miała jeszcze wówczas wodociągu miejskiego, który mógłby doprowadzać wodę do łaźni, usytuowanej w centrum miasta. Można więc założyć, że łaźnia była zlokalizowana w zachodniej części miasta w pobliżu strumienia ?młynówki?.

Słodownia (Mielcuch)

Słodownia w średniowiecznych miastach była urządzeniem do wyrobu słodu piwnego. Pierwsze tego typu obiekty zaczęły powstawać na przełomie XIII i XIV wieku. Do wyrobu słodu używano składowanego w specjalnych kadziach lub wannach   zboża, które następnie poddawano procesowi fermentacji. Obok słodowni położone były zwykle suszarnie, zwane gozdnicą, które niezbędne były  do suszenia słodu podczas jego produkcji. Produkcja słodu była niezbędna w procesie produkcji piwa, czym zajmowały się browary. Produkcją słodu zajmowali się słodownicy, którzy bądź sami byli właścicielami zakładu, bądź byli najmowani przez browarników lub piwowarów.

Słodownia, jako jeden z ważniejszych obiektów w Skawinie, została wymieniona w dokumencie sprzedaży wójtostwa w Skawinie Michałowi Pusznikowi  w 1394 roku.

Skawina w XIV i XV wieku prawdopodobnie nie miała browaru, a przynajmniej  nie ma na ten temat informacji.  Być może, że we wspomnianym okresie  warzenie piwa, wykorzystujące  produkowany w słodowni słód odbywało się w domach mieszczańskich. O takiej możliwości mówi S. Piekarczyk, podając, że przywileje na założenie browaru  w średniowieczu miały zazwyczaj tylko duże miasta, jak np. Kraków, natomiast w mniejszych  ośrodkach warzenie piwa odbywało się w domach. Powyższą tezę wspiera fakt, iż pierwsza wzmianka o browarze w Skawinie pochodzi z 1573 roku, z dokumentu  w którym Hieronim Krzyżanowski, opat tyniecki, zatwierdza miastu wszystkie dawne przywileje i nadaje nowe. Daje on wówczas zgodę na budowę w Skawinie browaru: ?Żeby zaś piwo w mieście z większą starannością było gotowane i we własnych browarach robione, o tym Urząd Miejski pamiętać winien. My zaś i nasi sukcesorowie żadnej przeszkody tymże poddanym miejskim w stawianiu browarów, w robieniu i gotowaniu piwa czynić nie będziemy mogli.?

Niestety brak informacji o położeniu skawińskiego mielcucha i jego wyglądzie.

Karczmy

W Skawinie prawdopodobnie istniała także karczma, ponieważ w okresie średniowiecza były one już rozpowszechnione na terenie Polski. Ponadto miasto leżało przy ważnych traktach handlowych, przy przeprawie, a także, co w tym kontekście jest najistotniejsze w bliskiej odległości od stolicy państwa.

Z przekazów historycznych i prac badawczych ? związanych z historią gospodarczą kraju, wiadomo że w Polsce, w okresie wczesnego średniowiecza (na przełomie X i XI wieku) karczmy budowano głównie na terenie podgrodzi, w miejscowościach targowych, kościelnych a także przy przeprawach, gdzie  pobierane było cło. Wówczas były najczęściej własnością księcia, któremu dostarczały dochodów.

browa

W XII i XIII wieku zajazdy najpierw przynależały do wielkich własności ziemskich, a później w okresie kolonizacji na prawie niemieckim stały się własnością gruntową feudała, który podczas procesu lokacji nadawał prawo posiadania karczmy sołtysom lub wójtom.

W gospodach miejskich sprzedawano piwo miejscowe lub też, jeżeli w mieście nie było browaru, przywożono je z innego ośrodka. Mieszkańcy ośrodków, które na mocy aktu lokacyjnego miały prawo warzenia piwa, prócz posiadania karczm prowadzili często wyszynk w domach.

Według archiwalnych dokumentów historycznych w dawnej Polsce istniało kilka typów rozwiązań architektonicznych obiektów pełniących funkcje gospody. Różniły się one przede wszystkim wielkością, a co za tym idzie programem funkcjonalnym i sposobem ich rozplanowania.

We wsiach najczęściej budowano małe oberże, które składały się z izby  karczemnej oraz dwuizbowego mieszkania karczmarza. Do tego typu gospody wchodziło się wprost z drogi przez sień lub z podcienia. W miastach przy ważnych przeprawach i traktach komunikacyjnych budowano większe karczmy, z bogatszym programem funkcjonalno-przestrzennym. Takie oberże oprócz izby karczemnej i mieszkania miały stajnie z wozownią i niekiedy także pokoje gościnne.

Gospody w miastach sytuowano zazwyczaj w bliskim sąsiedztwie placów targowych. Jak podaje H. Samsonowicz ich rola nie sprowadzała się tylko do sprzedaży trunków, jak miód, czy piwo. Karczmy w okresie średniowiecza pełniły także funkcję miejsc wymiany towarowej produktów żywnościowych. Znajdowały się tam także małe warsztaty rzemieślnicze, obsługujące podróżnych. Karczma w średniowieczu była także miejscem spotkań i kontaktów zawodowych oraz różnego rodzaju rozrywek, jak tańce i zabawy. Niekiedy w oberżach, zwłaszcza w mniejszych miastach i wsiach odbywały się rozprawy sądowe. Załatwiano w nich także sprawy urzędowe.

Karczma skawińska z racji dogodnego położenia ? przy drodze prowadzącej z rynku w kierunku Radziszowa w pobliżu dwóch traktów handlowych: z Krakowa oraz Wieliczki i Bochni w kierunku Oświęcimia i dalej na Śląsk, a także i obrok dla koni  oraz noclegi dla podróżnych. Możliwe, że kupcy podróżujący do Krakowa od strony Śląska, Czech i Moraw na ostatni nocleg zatrzymywali się właśnie w skawińskiej karczmie. Miała ona w związku z tym oprócz pomieszczeń gospodarnych prawdopodobnie także pomieszczenia stajenne pod wspólnym dachem lub w postaci przybudówki.

Szpital

Pierwsze instytucje o funkcji szpitalnej pojawiły się w większych polskich miastach na przełomie XII i XIII wieku.

W XIV wieku szpitale były zakładane w większości średniowiecznych ośrodków w Małopolsce. Traktowano je jako instytucję niezbędną zarówno ze względów religijnych, gospodarczych jak i społecznych.

Szpitale lokalizowano poza murami miast lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Było to podyktowane przede wszystkim względami higienicznymi.

Organizacją, utrzymywaniem i prowadzeniem szpitali w średniowieczu zajmowały się zakony i duchowieństwo. Prócz sprawowania opieki nad chorymi i niedołężnymi jednym z najważniejszych obowiązków duchownych, opiekujących się szpitalem, była także katechizacja społeczeństwa. Szpitale były też często utrzymywane przez miasto lub utrzymywały się same dzięki otrzymanemu od fundatora uposażeniu.

Według dokumentów  archiwalnych pierwszy szpital w Skawinie założono w 1471 roku, z fundacji opata tynieckiego Macieja Skawinki, który w tym celu darował na jego rzecz pola należące wcześniej do opactwa. Obiekt zlokalizowano poza murami miasta, w rejonie późniejszego kościoła św. Walentego, którego położenie związane było z omawianym szpitalem.

Fundację opata Macieja Skawinki 100 lat później, bo 24 VII 1571 rok, wznowił opat Hieronim Krzyżanowski, ponieważ przez zaniedbanie władz miejskich i mieszczan skawińskich szpital popadł w ruinę. Więcej informacji o tym obiekcie dostarczają dokumenty z wizytacji duszpasterskiej kardynała Jerzego Radziwiłła parafii w Skawinie w 1598 roku. Dokumenty te podają , że ?przytułek szpitalny?  był ?dobrze zbudowany?. Wymieniają także jego uposażenie w postaci: ?czynszu z jednego łanu zwanego ?szpitalny?, ?czynszu 7 florenów pobieranych jako procent od sumy 100 florenów przez jednego szlachetnego sługę pana opata?, ?czynszu 2 grzywien pobieranych od 2 mieszczan od sumy 20 grzywien? oraz ?czynszu z jednego domu leżącego na przedmieściu w kierunku Zatora, w wysokości jednego talara, czyli trzech wiardunków? Szpital w okresie wspomnianej wizytacji miał także ?dwa ogrody na przedmieściu w kierunku Krakowa?, z których, ?z jednego płacił 1 florena na rzecz mieszkańców przytułku szpitalnego?. Szpital miał ?dwóch zarządców, którzy pobierali dochody? i ?co piątek kupowali chleb dla biednych, a na niedzielę mięso wołowe i zaopatrywali ich w drewno wedle możliwości uposażenia?. Byli oni rozliczani i ?sporządzali spis wydatków? w obecności rajców miasta.

Skawiński szpital, dzięki uposażeniu darowanemu przez opatów tynieckich, oraz innych dobroczyńców funkcjonował (z przerwami) do końca XIX wieku.

Folwarki

Folwarki, czyli duże gospodarstwa rolne lub rolno-hodowlane istniały w Polsce już w XIV wieku i prowadzone były przez feudalnych właścicieli ziemskich, którzy do pracy zatrudniali  chłopów pańszczyźnianych  lub siłę najemną. Produkty w nich wytwarzane przeznaczone były w większości na sprzedaż.

Pierwsze folwarki zakładane były na ziemiach należących do kościołów i klasztorów, w majątkach królewskich oraz we wsiach położonych blisko większych miast. W XVI wieku rozwinęły się one w większości  szlacheckich wsi i stały się źródłem dochodu dla władz miejskich.

Małopolska była regionem, gdzie ze względu na duży lokalny rynek zbytu gospodarka folwarczna rozwijała się pomyślnie. W niemal każdym mieście istniało  jedno lub więcej  gospodarstwo tego typu, w zależności od wielkości miasta i potrzeb lokalnego rynku zbytu.

Pierwsza wzmianka o skawińskim folwarku pochodzi z Liber beneficiorum Jana Długosza, gdzie kronikarz w opisie miasta wymienia pola folwarczne, należące do wójta, z których ma on obowiązek płacić dziesięcinę kościołowi w Skawinie.

Na panoramicznej mapie Skawiny z 1663 roku autor pokazał już dwa folwarki, które wyraźnie oznaczył. Jeden zlokalizowany w południowej części miasta, został podpisany jako ?folwark skawiński?. Drugi położony, w pobliżu młyna, oznaczony został jako ?folwark   szpitalny?. Być może istniał też trzeci folwark – należący do zamku, zlokalizowany na wschód od niego. Miał on obsługiwać i zaopatrywać zamek i jego mieszkańców we wszelkie potrzebne produkty i towary.

Folwark miejski, zlokalizowany w południowej części miasta był, jak wspomniano wcześniej, zarządzany przez wójta, on też czerpał z niego zysk. Według wyżej wymienionego planu, położony był za murami miejskimi oraz po drugiej stronie ?przykopy?. Eliminuje to zdaniem autorki pogląd, że ?folwark skawiński? zlokalizowany był na podzamczu, co identyfikowałoby go jako folwark zamkowy.

Folwark szpitalny, położony jak wspomniano wyżej w północno-zachodniej części miasta, powstał na gruntach ofiarowanych szpitalowi przez opata Macieja Skawinkę. Opat powołując do istnienia w 1471 roku skawiński szpital, darował mu w uposażeniu ?siedlisko Markowski?, położone ?na wale, nad fosą młyna, na przedmieściu w kierunku Zatora? oraz pola uprawne w Pisarach. Zapewne głównie dzięki temu uposażeniu szpital egzystował. Gospodarstwo zapewniało jego podopiecznym wyżywienie, dając przy tym możliwość sprzedaży produktów rolnych, co z kolei przynosiło szpitalowi stały dochód.

W okresie późniejszym, wykraczającym poza ramy tego opracowania, dokumenty archiwalne wymieniają jeszcze jeden folwark- miejski, istniejący w Skawinie w XVII wieku. Jego lokalizacja, przy drodze krakowskiej nie pozwala identyfikować go z żadnym wspomnianym wcześniej gospodarstwie. Jego powstanie miało zapewne związek z dynamicznym rozwojem miasta w XVI i XVII wieku.

Obiekty handlowe

Temat zagospodarowania rynków małych i średnich miast małopolskich w okresie średniowiecza oraz obiektów handlowych w nich istniejących nie był podejmowany zbyt często, a materiały na ten temat są znikome. Dlatego tło porównawcze i materiał do analizy stanowi tutaj, po raz kolejny, literatura naukowa podejmująca problem urbanistyki i architektury miast ?kazimierzowskich? w przedmiotowym okresie oraz wiedza dotycząca mniejszych urządzeń gospodarczych (np. jatki, karmy) w większych miastach małopolskich, jak Kraków czy Kazimierz.

Program funkcjonalny miasta lokacyjnego w średniowieczu zakładał przebudowę urządzeń i obiektów gospodarczych, które były nieodzowne przy funkcjonowaniu handlu. Sytuowano je przede wszystkim w rynkach, na placach pomocniczych oraz w miejscach wydzielonych na potrzeby wymiany towarowej, które lokalizowano także niekiedy w pobliżu bram i murów miejskich.

Jak podaje A. Bardecka, cenne informacje o urządzeniach gospodarczych średniowiecznych miast odnajdujemy w ich aktach lokacyjnych i uposażeniach. Zazwyczaj  korzyści związane  z obiektami handlowymi spoczywały w rękach wójta lub po części wójta i mieszkańców danego ośrodka. Dokumenty o charakterze uposażeń wójtowskich wymieniają zwykle urządzenia typu jatek, ław czy kramów rzemieślniczych.

W miastach małych, jak. np. Muszyna, czy Krościenko, gdzie mieszkańcy zajmowali się głównie  uprawą roli zazwyczaj nie wydzielano na rynkach stałych miejsc handlowych. W dni powszednie handel prowadzono bezpośrednio z domów, wystawiając towar w oknie lub sieni. Jedynie w dni targowe  wykładano na rynku przenośne stoły lu bławy, na których prowadzono handel.

W miastach, gdzie głównym zajęciem mieszkańców był handel i rzemiosło oraz w ośrodkach położonych przy szlakach handlowych obiekty handlowe lokalizowano w rynku, a gdy brakowało na nim miejsca, bardziej uciążliwy handel przenoszono na place pomocnicze i przybrane. Tworzono też tzw. wolnice, place lub miejsca w rynku, gdzie umożliwiano wszystkim chętnym sprzedaż swoich towarów.

Proste budowle handlowe, jak: kramy, jatki, stoły czy ławy wykonywano z drewna i miały charakter prowizoryczny. Sprzedawano na nich głównie towary żywnościowe oraz proste wyroby rzemieślnicze. Towary bardziej luksusowe sprzedawano w kramach tzw. bogatych, jak to miało miejsce np. w Krakowie.

Kramy, stoły czy jatki ustawiano w sposób zorganizowany, dając możliwość dowozu towaru i dogodnej komunikacji kupującym. Zazwyczaj też łączono je w grupy w zależności od sprzedawanych towarów czy świadczonych usług.

W dobrze rozwijających się miastach dużych i średnich z czasem zaczęto budować murowane obiekty targowe, które w miarę potrzeb rozbudowywano, tworząc kolejną kondygnację.

Handel solą, metalami, wełną czy suknem wymagał budowy wagi miejskiej, którą miały jedynie większe miasta lub te, które z przywileju mogły handlować tymi towarami. Prócz Krakowa wagę posiadał Kazimierz, Tyczyn, Lanckorona, Krosno i Proszowice (od 1490 roku).

W niektórych miastach kramy i magazyny lokalizowano przy ratuszach lub w jego dolnych kondygnacjach wykorzystując piwnice na magazyny.

W Skawinie istniały również obiekty handlowe niezbędne do prowadzenia wymiany  towarowej, która ze względu na położenie miasta przy szlakach handlowych musiała być tutaj ożywiona.

Skawińskie urządzenia targowe wymienione zostały po raz pierwszy w dokumencie uposażenia kościoła farnego w Skawinie, który Kazimierz Wielki wydał 19 listopada, w roku lokacji miasta. Dokument wymienia jatkę piekarską i szewską jako część uposażenia proboszcza. Powyższa informacja dowodzi istnienia urządzeń handlowych w Skawinie już w 1364 roku. Pierwsze kramy i jatki kupiecko-rzemieślnicze znajdowały się zapewne w rynku lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie, ponieważ w okresie średniowiecza właśnie  rynek miasta pełnił funkcję centrum wymiany towarowej.

Kolejne obiekty handlowe w Skawinie wymienia wspomniany wcześniej dokument sprzedaży wójtostwa w Skawinie Michałowi Puszkinowi w 1394 roku. Mówi on o uposażeniu wójtowskim, do którego należy m.in. ?zamek z urządzeniami i budynkami, komorami kramarzy, piekarzy, rzeźników, kuśnierzy, sukienników….Wskazuje to na istnienie grupy obiektów o charakterze gospodarczym, stanowiących zaplecze zespołu zamkowego.

Na podstawie wyżej wymienionego dokumentu można wysnuć wniosek o roli, jaką w mieście odgrywało rzemiosło. Wskazuje on na obecność w mieście takich rzemieślników jak kuśnierze czy sukiennicy. Nie dziwi obecność szczególnie tego drugiego cechu, gdyż w Małopolsce w okresie panowania Kazimierza Wielkiego bardzo rozwinęła się produkcja sukna, co skutkowało organizowaniem się rzemieślników w cechy. Miało to miejsce nie tylko w dużych miastach, ale także w mniejszych jak np. Lanckorona czy Skawina.

Nie odnaleziono żadnych przekazów źródłowych dotyczących wyglądu i kształtu urządzeń handlowych w Skawinie. Obiekty te były zapewne proste, wykonane z drewna. Być może w okresie średniowiecza, gdy Skawina z racji swego położenia odgrywała istotną rolę, urządzenia te miały charakter stały. Informacje o ich prawdopodobnym wyglądzie można uzyskać dzięki analizie budowli handlowych w innych małopolskich ośrodkach. W tym celu przeanalizowano dostępne materiały ikonograficzne takich miast jak: Bochnia, Chrzanów, Gorlice, Kęty, Myślenice, Olkusz, Wadowice, jak również ikonografię obiektów handlowych występujących w Krakowie. W tym ostatnim wzięto  pod uwagę jedynie najprostsze kramy, stoiska, ławy, stoły oraz jatki, które zapewne w większości małopolskich miast wyglądały tak samo. Można jednak domniemywać, że obiekty te były w swoim założeniu możliwie proste, szybkie do wykonania, a wytwarzano je w większości z drewna. W związku z tym ich forma nie zmieniła się  znacznie lub praktycznie w ogóle od czasów średniowiecznych.

Ustalenia naukowe pochodzą z książki Dominiki Kuśnierz Krupy, Skawina w średniowieczu. Zagadnienia urbanistyczno-architektoniczne, Wyd. PK, Kraków 2012″.

Opracowanie: Muzeum Regionalne w Skawinie

Urodził się 13 sierpnia 1873 w majątku Jurczyce (gmina Skawina), jako trzecie z kolei dziecko arystokraty-ziemianina Henryka Hallera von Hallenburga i Olgi z Tretterów.

 Wielki wpływ na osobowość młodego Hallera wywarła atmosfera patriotyzmu i głębokiej religijności rodzinnego domu. Ojciec Hallera brał udział w powstaniu styczniowym, dziadek ze strony matki był kapitanem Wojska Polskiego w dobie powstania listopadowego i kawalerem krzyża Virtuti Militari. W 1882 rodzina Hallerów przeniosła się do Lwowa, gdzie młody Józef rozpoczął naukę w gimnazjum niemieckim. Po ukończeniu gimnazjum wstąpił do wojskowej Niższej Szkoły Realnej w Koszycach na Węgrzech (obecnie Słowacja), a następnie do prestiżowej Wyższej Szkoły Realnej w Hranicach  Po ich ukończeniu studiował na Akademii Technicznej w Wiedniu na wydziale artylerii.

Po ukończeniu studiów Józef Haller został mianowany na stopień podporucznika i rozpoczął 16-letni okres służby w wojsku austriackim. W 1910 wystąpił ze służby w armii austro-węgierskiej i poświęcił się pracy społecznej. Działał aktywnie w ruchu spółdzielczym, w Towarzystwie Kółek Rolniczych, gdzie zajmował się m.in. organizacją kursów rolniczych, hodowlanych i mleczarskich. Związał się także z powstającym od 1911 ruchem skautowym i Towarzystwem Gimnastycznym „Sokół”. Od połowy 1912 prowadził intensywną pracę jako instruktor wojskowy: zakładał drużyny Sokoła, organizował tajne kursy żołnierskie, pod-oficerskie i oficerskie dla młodzieży polskiej.

            W początkach I wojny światowej Józef Haller objął stanowisko dowódcy 3. Pułku Legionów. W tym czasie awansowany do stopnia podpułkownika. 30 września 1914 wyruszył wraz ze swą jednostką z Krakowa na front w Karpatach Wschodnich. W niezwykle trudnych warunkach terenowych i klimatycznych wspomagała obronę przełęczy karpackich i broniła wojskom rosyjskim dostępu na Węgry.

            W lipcu 1916 został dowódcą II Brygady Legionów Polskich. Po kryzysie przysięgowym w lipcu 1917 (złożył przysięgę na wierność cesarzowi niemieckiemu Wilhelmowi II) dowodził II Brygadą, która weszła w skład podporządkowanego AustriiPolskiego Korpusu Posiłkowego.

W lutym 1918, protestując przeciwko postanowieniom traktatu brzeskiego, wraz z podległą mu II Brygadą Legionów Polskich i innymi oddziałami polskimi przebił się przez front austriacko-rosyjski pod Rarańczą i połączył się z polskimi formacjami w Rosji. Otrzymał przydział na dowódcę nowo sformowanej 5 Dywizji Strzelców Polskich, a od marca 1918 dowodził jednostkami całego II Korpusu Polskiego na Ukrainie. 7 kwietnia 1918 otrzymał nominację na stopień generała.  Po rozbiciu Korpusu przez wojska niemieckie uniknął niewoli i pod fałszywym nazwiskiem „Mazowiecki” przedostał się przez Kijów do Moskwy, gdzie stanął na czele Polskiej Komisji Wojskowej. W lipcu 1918 generał Haller dotarł przez Karelię i Murmańsk do Francji, gdzie 4 października 1918 Komitet Narodowy Polski powierzył mu formalne dowództwo nad formującą się armią polską. Jednostki te były organizowane poprzez ochotniczy zaciąg spośród Polaków służących w wojsku francuskim, byłych polskich jeńców wojennych z armii austro-węgierskiej i niemieckiej (około 35 000) oraz Polonii z USA (około 22 000 zwerbowanych w Obozie Kościuszko) i Brazylii (300 osób). Polityczne zwierzchnictwo nad Armią pełnił Komitet Narodowy Polski. Na mocy układu z 28 września 1918 Błękitna Armia została uznana przez państwa Ententy za samodzielną, sojuszniczą i jedyną współwalczącą armię polską. W 1918 oddziały Armii pod dowództwem Hallera (1 Pułk Strzelców Polskich od lipca, a od października cała 1 Dywizja Strzelców Polskich) walczyły z Niemcami na froncie zachodnim w Wogezach i Szampanii.

Zakończenie wojny nie przerwało rozbudowy armii. Jej liczebność wynosiła ostatecznie ponad 100 000 żołnierzy. Uzbrojona w całości przez Francję, osiągnęła wysoką sprawność bojową. Od kwietnia do czerwca 1919 roku Błękitna Armia została przetransportowana do niepodległego państwa polskiego. Generał Haller przybył do Warszawy 21 kwietnia 1919 gdzie witany był jak bohater narodowy, a magistrat nadał mu tytuł Honorowego Obywatela miasta stołecznego Warszawy. W październiku 1919 Hallerowi powierzono dowództwo Frontu Pomorskiego, utworzonego w celu pokojowego i planowego zajęcia Pomorza, przyznanego Polsce na mocy ustaleń Traktatu Wersalskiego.

W 1920 roku w okresie wojny polsko-bolszewickiej gen. Józef Haller otrzymał funkcję Generalnego Inspektora Armii Ochotniczej, przy organizowaniu której położył duże zasługi. W czasie bitwy warszawskiej dowodził wojskami broniącymi przedpola stolicy. Wchodził też w skład Rady Obrony Państwa (lipiec-sierpień 1920), a następnie dowodził Frontem Północno-Wschodnim. Na tym stanowisku zastał go koniec wojny.

Po wojnie Józef Haller pełnił funkcję m.in. Generalnego Inspektora Artylerii (w latach 1920?1926). Był członkiem Rady Wojennej, przewodniczył Związkowi Hallerczyków, a od lipca 1920 do  lutego 1923 przewodniczyłZwiązkowi Harcerstwa Polskiego. Był aktywnym działaczem i Prezesem Głównego Komitetu Polskiego Czerwonego Krzyża.

W latach 1922?1923 był posłem na Sejm z listy Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej. Potępił przewrót majowyJózefa Piłsudskiego, w wyniku czego 31 lipca 1926 został przeniesiony w stan spoczynku.W latach 20. wraz z żoną Aleksandrą i synem Erykiem osiedlił się na Pomorzu, w majątku Gorzuchowo koło Chełmna. W 1933 odbył podróż do Stanów Zjednoczonych z misją udzielenia pomocy weteranom i inwalidom „Błękitnej Armii”.

W latach 1936?1939 był jednym z organizatorów i przywódców opozycyjnego wobec sanacjiFrontu Morges. 10 października 1937 na Kongresie Konstytucyjnym Stronnictwa Pracy został wybrany na stanowisko prezesa Rady Naczelnej Stronnictwa Pracy.

Po wybuchu II wojny światowej przedostał się przez Rumunię do Francji. Oddał się do dyspozycji tworzącego się rządu gen. Władysława Sikorskiego i przewodniczył Międzyministerialnej Komisji Rejestracyjnej. W pierwszych dniach listopada 1939 wszedł w skład rządu jako minister bez teki. Na przełomie lat 1939?1940 odbył kolejną podróż do Ameryki, tym razem aby zachęcić Polonię do wstępowania do tworzącego się we Francji Wojska Polskiego.

Po upadku Francji przedostał się przez Hiszpanię i Portugalię do Wielkiej Brytanii. Tam w latach 1940?1943 pełnił funkcję Ministra Oświaty w Polskim Rządzie na Uchodźstwie.

Po zakończeniu wojny Józef Haller zdecydował się pozostać na emigracji i osiedlił się na stałe w Londynie, gdzie zmarł 4 czerwca 1960 w wieku 86 lat. Został pochowany na cmentarzu Gunnersbury. Dzięki inicjatywie polskich harcerzy z 58 TDHP „Biali” jego prochy wróciły 23 kwietnia 1993 do Polski i spoczęły w krypcie w kościele garnizonowym św. Agnieszki w Krakowie.

Powiązane wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *