Zmarł 33-latek zaatakowany maczetą
Jak podaje RMF, nie żyje mężczyzna zaatakowany maczetą pod koniec września na ul. Kraszewskiego w Skawinie. Wcześniej przez kilka tygodni przebywał w szpitalu. Jego stan określano jako krytyczny. Zarzut usiłowania zabójstwa, który usłyszał jeden ze sprawców, zostanie zmieniony.
Przypominamy przebieg zdarzenia:
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie zatrzymali 22 i 29-latka, po dokonanym ataku na swoją ofiarę. Ranny z obrażeniami ciała zagrażającymi życiu trafił do szpitala. Młodszy z napastników usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, starszy pomocnictwa. Obaj zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im dożywocie.
29 września br., wieczorem, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie udali się na jedną z ulic w Skawinie, gdzie według zgłoszenia leżał mężczyzna, który miał zostać zaatakowany ostrym narzędziem przez dwóch sprawców. Na miejsce udała się również załoga pogotowia, która następnie przetransportowała rannego do szpitala. Posiadał on zagrażające życiu, rany i obrażenia na ciele i głowie. Jednego z napastników, w trakcie penetracji terenu przyległego do miejsca zdarzenia, zauważyli przybyli na miejsce policjanci. Mężczyzna podczas próby zatrzymania usiłował uciec. Po zatrzymaniu okazał się nim 29-latek ze Skawiny, który był kompletnie pijany – miał 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolejnego sprawcę, kryminalni zatrzymali w miejscu jego zamieszkania. Mężczyzna próbował uciec policjantom przez balkon, a następnie przez okno, jednak szybko został obezwładniony. Okazał się nim 22-latek z gminy Skawina.
Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy w sprawie wskazuje na, że to 22-latek zaatakował swoją ofiarę. Napastnik wielokrotne zadał mu ciosy maczetą po całym ciele i głowie. Obaj sprawcy trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
Źródło: RMF/KPP w Krakowie