Kultura

Jubileusz z radością i łezką w oku

Trudno uwierzyć, ale fakty mówią za siebie. To już 30 lat odkąd w Skawinie zaczęło bić taneczne serce, które uderza regularnie w rytmach standardowych i latynoamerykańskich. Z tej okazji, w doskonale znanej tanecznym parom sali treningowej „Gubałówka”, spotkało się 6 października ponad 50 tancerzy, którzy stworzyli historię wartą tego wydarzenia.

Mimo, że początkowo tancerze trenowali w sali teatralnej Pałacyku „Sokół”, większość jednak w pamięci zapadła sala OK-R „Gubałówka”, stąd Jubileuszową Galę zaplanowano w tym właśnie miejscu. Wiadomym jest także fakt, iż nie od razu wpisaliśmy Skawinę złotymi zgłoskami do mapy najważniejszych wydarzeń tanecznych Polski Południowej, ale z roku na rok coraz bardziej zasługiwaliśmy na miano tanecznego miasta, zarówno za sprawą sukcesów tancerzy, jak i organizacji wysokich rangą wydarzeń tanecznych. To w Skawinie cieszyliśmy się corocznie z różnych imprez artystycznych takich jak: Mistrzostwa Okręgu Małopolskiego w Tańcu Towarzyskim, Puchar Okręgu Małopolskiego, czy Mistrzostwa Polski Południowej. Dwukrotnie byliśmy gospodarzem Mistrzostw Polski Zawodowych Par Tanecznych, które swoją retransmisję miały w TVP1. To także w Skawinie odbyło się Grand Prix Polski Zawodowych Par w Tańcach Standardowych i Latynoamerykańskich. Te wydarzenia nie miałyby miejsca gdyby nie miłość do tańca i historia, którą współtworzyli kolejni instruktorzy prowadzący Klub Tańca CKiS. Pierwszą instruktorką/trenerką Klubu była Dorota Lukaj, zaraz po Niej, krótko Małgorzata Wiewiórka, a potem stery klubu przejęła Anna Satoła, do której dołączył Jacek Guzowski – do dziś trener prowadzący i znany wszystkim tancerzom jako „Wodzu” (sami zresztą tak Go nazwali i tak nazywają do dziś). Ten duet trenerski prowadził Klub CKiS przeszło 20 lat, a od kilku prowadzi go wyłącznie „Wodzu”. Oczywiście tancerze pobierają liczne dodatkowe lekcje u innych trenerów i tancerzy. Doskonalą swoje ciało i umiejętności chociażby na lekcjach baletu, które prowadziły m.in. Karolina Skarżyńska, Bernadetta Zwierowska czy Marta Mueck.

Wielu tancerzy przez te wszystkie lata istnienia klubu rozsławiało nasze miasto na arenie tanecznej. Zajęcia sekcji były miejscem nawiązania wieloletnich przyjaźni, sposobem na życie,  miejscem oderwania się od trudów dziecięcej, czy młodzieńczej rzeczywistości, a częstość spotkań z „Wodzową” (Anną Satołą) i „Wodzem (Jackiem Guzowskim) zacieśniało tą wyjątkową, artystyczną relację.

Jubileuszowe spotkanie, rozpoczęła Karolina Kozanecka (Zastępca dyrektora CKiS ds. Kultury) od licznych wspomnień związanych z Klubem. Nie zabrakło również wielu ciepłych słów skierowanych do trenera – Jacka Guzowskiego. Całość spotkania poprowadził sam trener. Za Jego sprawą ruszyliśmy w podróż sentymentalną, przywołując pamięć o wydarzeniach, sukcesach, małych potknięciach, a przede wszystkim osobach, które współtworzyły ten klub. Kolejno uczestnicy spotkania stając przed mikrofonem wypowiadali się (niejednokrotnie z łezką w oku) czym był dla nich taniec, jak zmienił ich życie… Jak zawsze osoby, które jako pierwsze zabierały głos miały większe wyzwanie, bo pierwsze…, ale pokonawszy lekkie zawstydzenie otwierały cudowną moc wspomnień, w które tak chętnie i miło można było się wsłuchać. Tu padło wiele ciepłych słów także o Jacku, dla których był mistrzem, autorytetem, przyjacielem… surowym czasem, ale w sporcie nie ma miejsca na sentymenty. Właściwie każdy z obecnych wspominał, jak mocno taniec ukształtował jego charakter, oswajał z fizycznym bólem, zdyscyplinował, nauczył wytrwałości, pracy, a nawet umiejętności przegrywania. No właśnie, bo trenuje się, by być coraz wyżej, a mimo wszelkich starań nie zawsze spełniamy oczekiwania własne i innych, którzy pokładali w nas swoje nadzieje. Ten wieczór był wyjątkowy, za sprawą przybyłych osób, który ten klimat stworzyły, towarzyszyło mu wiele pięknych, wzruszających słów, prezentacja multimedialna, ale ku zdziwieniu postronnych… nie towarzyszył taniec, tym razem górę wzięły słowa i wzajemne wspomnienia…

Fotogaleria z wydarzenia: https://flic.kr/s/aHBqjAXWUw

Marta Tyrpa, źródło: CKiS, fot. Jarosław Karasiński

Powiązane wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *